Dziwny jest ten świat czyli komparatystyka na UJ

mycha

przyszlo mi cos do glowy, ale moze to byc z gory poroniony pomysl. ale ustosunkowac zawsze sie mozecie... pomyslam sobie, ze moglybysmy(ibysmy? Smile

systematycznie spotykac sie w celu obejrzenia jakiegos filmu (starocie, ambitne nowosci, maratony filmowe, von trier, lynch, almodovar, zaniedbane np. przeze mnie kino polskie itd itd). jesli ktos ma mozliwosci to "na chacie" Wink

, mozemy np. co jakis czas wspolnie sie wybrac do kina (a jest ich sporo w kraku), teatru. a jak grupka, to moze i bilety taniej. zachecam naszych studentow filmoznawstwa, bo sie wglebiaja w ten swiat solidniej. czuje, ze za malo sie ukulturalniam w kraku, moze stad ta moja dziwaczna mysl:)

ziellona

Pomysł jest dobry. Myślę, że należy spojrzeć do programu Starego Teatru, bo tam na końcu o ile się nie mylę było coś na temat. Ja poszukam, i niedługo konkretami tutaj sypnę Smile

Wiem też ze źrodeł pewnych, że chyba we wtorek późnym popołudniem będzie spotkanie organizacyjne koła teatrologicznego i tam na pewno będą projeckcje. Na razie wiem tylko, że w sali 22. Niedługo napiszę dokładniejszą informację.

paulaaa · Gość

no prosze, prosze, jaki dobry pomysl! jestem za. gdy tylko bede miala chwile wolnego, pomysle o tym doglebnie i przejrze oferte naszych kin w poszukiwaniu maratonow. a tymczasem tym, ktorzy jeszcze nie maja ponizszej strony zapisanej w ulubionych zakladkach, polecam: [link widoczny dla zalogowanych]
pozdr.
p.

mycha

tez mialam na uwadze te stronke, Paula. fajnie by bylo, gdyby sie uzbieralo kilka osob i maszerujemy na film:) to nie musza byc maratony, moze pojedynczy seans, moze faktycznie tez teatr... i tak sie ciesze, ze Paula wkracza do akcji Very Happy

mycha

tez mialam na uwadze te stronke, Paula. fajnie by bylo, gdyby sie uzbieralo kilka osob i maszerujemy na film:) to nie musza byc maratony, moze pojedynczy seans, moze faktycznie tez teatr... i tak sie ciesze, ze Paula wkracza do akcji Very Happy

Monika

I mnie się przyda szczypta kultury! Na seanse filmowe do siebie nie zapraszam z dwóch powodów - kineskop mojego antyku, do którego nie wiem czy da się podłączyć video (o dvd nie wspominając) i odległość mojego apartamentu ( Razz

) od centrum Krakowa mogą was nie zadowolić. :]
Ale kino chętnie. Paula działaj! Szlachectwo zobowiazuje! Razz

tu paula · Gość

dziewuszki, czy ja nagle poczulam cos na moich barkach? ;P

mycha

mysle, ze wygodniej i taniej byloby sie spotykac u kogos i skorzystac z naszych zasobow - mysle ze kazdy ma jakis dobry lub kontrowersyjny film sciagniety z neta albo zakupiony z viva czy gala i innymi gazetkami.

z tym ze nie bedziemy sie do nikogo wpychac na sile. gdybym miala mozliwosc, chetnie bym zaprosila. jesli ktos chcialby udostepnic lokal i tv lub kompa, bedzie spoko. w kazdym razie kino jest zawsze aktualne i w razie braku lokalu wydamy te kilkanascie (dziescia) zloty na kulturke Very Happy

nie znam sie na filmach na tyle, by cos proponowac. pamietam, jak Paula mowila, ze swietny jest film "Jasminum" Kolskiego (ja np go nie widzialam), podobno dobry jest "Plac Zbawiciela" (nie widzialam), moze warty obejrzenia "Volver" Almodovara (tyz nie widzialam)... Paula, a Ty w zaden sposob nie czuj sie odpowiedzialna za to przedsiewziecie - wspolnie decydujemy. obgadamy i idziemy kropka Very Happy